Nissan LEAF pierwszej generacji jest pierwszym autem elektrycznym w historii, który przejechał przez Afrykę. Okazuje się, że zeroemisyjny samochód daje radę również w surowym terenie, a nie tylko w mieście.

Nissan LEAF wyrusza w kolejną elektryczną podróż

Wprowadzona w tym roku druga odsłona LEAF-a rozpoczęła swoją długodystansową podróż. Za kierowcą zasiądzie podróżnik Marek Kamiński, który w ramach wyprawy #NoTrace Expedition zamierza dotrzeć Nissanem LEAF z Polski do Japonii.

Jego wyprawa będzie kolejnym projektem realizowanym według koncepcji „No Trace”, czyli dosłownie ”Bez Śladu”. Idea narodziła się podczas ekspedycji na ziemskie bieguny – wówczas Marek Kamiński zobowiązał się nie pozostawiać za sobą żadnych odpadków.

– Głównym założeniem #NoTrace Expedition jest promowanie zrównoważonego stylu życia. Jego ważnym, choć często pomijanym aspektem jest podróżowanie. Lata edukacji sprawiały, że coraz więcej osób pamięta o niepozostawianiu śladów po swojej wizycie na plaży lub górskim szlaku. Z tego powodu warto pójść o krok dalej i porozmawiać o drodze do celu naszej podróży – ocenia Marek Kamiński.

Prolog wyprawy rozpoczął się w Zakopanem, skąd podróżnik przez Warszawę przejedzie do Gdańska. Następnie obierze kierunek na Kaliningrad, a dalej przez Litwę, Białoruś, Rosję, Mongolię, Chiny i Koreę Południową dotrze do Japonii. Podczas ekspedycji Kamiński zamierza popularyzować elektromobilność i odpowiedzialny styl podróżowania.

– Rozwój technologii sprawia, że coraz lepiej możemy chronić środowisko naturalne. Doskonałym przykładem są samochody elektryczne. Sprawiają one, że możemy podróżować w taki sposób, aby jedynym śladem jaki pozostawiamy były ślady opon lub fotografie dokumentujące nasze wyprawy – ocenia podróżnik.

Czterokołowym partnerem Marka Kamińskiego podczas #NoTrace Expedition będzie nowy Nissan LEAF. Kolejna odsłona najpopularniejszego samochodu elektrycznego na świecie oferuje m.in.

Marek Kamiński za kółkiem Nissana LEAF

wydłużony zasięg i parkiet innowacyjnych technologii. Na jednym ładowaniu można w cyklu mieszanym pokonać blisko 300 km, a w trakcie podróży kierowca może skorzystać m.in. z systemu e-Pedal umożliwiającego ruszanie, przyspieszanie, zmniejszanie prędkości i zatrzymywanie samochodu wyłącznie przy użyciu pedału przyspieszenia.

– Hasło przewodnie wyprawy #NoTrace Expedition brzmi: Troska o lepszy świat wymaga odwagi. Myślę, że trudno o zdanie lepiej podsumowujące działania Nissana w obszarze elektromobilności. Swoją elektryczną podróż rozpoczęliśmy już blisko 10 lat temu, gdy na rynek trafiła pierwsza generacja Nissana LEAF, czyli prekursor segmentu samochodów elektrycznych przeznaczonych dla masowego odbiorcy. Nissan podjął wtedy odważną próbę płynięcia pod prąd rynku motoryzacyjnego. Tym bardziej cieszymy się, że Marek Kamiński docenił nasz trud i doświadczenie, wybierając Nissana LEAF jako kompana swojej wyprawy, dzięki czemu wspólnie możemy obalić kolejne stereotypy związane z samochodami zeroemisyjnymi – podkreśla Dorota Pajączkowska, PR Manager marki Nissan w Polsce.

Podróżnik – prócz wyboru elektrycznego auta – przygotował wraz z członkami swojej fundacji szereg ekologicznych rozwiązań, które pomogą mu w tym, by podróż nie zostawiła za sobą żadnego śladu. To m.in. filtry, które pomogą oczyszczać wodę w trakcie drogi, czy ekologiczny sprzęt do eksploracji. Podobnie jak w poprzednich wyprawach podróżnik zamierza zabierać ze sobą wszystkie powstałe podczas wyprawy odpadki.

Wyprawa #NoTrace Expedition ma potrwać dwa miesiące. Będzie ją można śledzić na profilu @marekkaminskiexplorer na Facebooku: www.facebook.com/MarekKaminskiExplorer/ oraz już niebawem poprzez portal Traveler by ShareMap, a także stronę internetową www.marekkaminski.com.

źródło: Nissan

Written by Magdalena Trusińska

7 komentarzy

ES

Marek Kamiński w odstępie zaledwie kilku dni po przejechaniu Syberii zakończył podróż przez Gobi. Ten położony na terenie Mongolii i Chin jeden z największych obszarów pustynnych na świecie był jednocześnie najtrudniejszym odcinkiem przez jaki biegnie trasa wiodącej z Polski do Japonii wyprawy #NoTraceExpedition.

XYZ

Czego Marek jeszcze nie wymyśli?
Jak będzie ładował baterie w głębokiej Syberii, czy na stepach Mongolii?

RYsiek

Co by było, gdyby wszyscy przesiedli się do samochodów elektrycznych?
Energetyka miałaby z tym wielki kłopot.
Czym jeszcze (pozytywnie) zaskoczy nas ten facet?
Pilnie śledzę podążanie do celu Marka.

Kierowca z bombowca

na elektryczny samochód Nissana trzeba czekać ok. 9 miesięcy.
Popyt na te samochody w Polsce wzrósł rok do roku o 170 % .

Elżbieta Sarzyńska

Nie bałem się śmieszności ani tego, że czegoś nie wiem czy nie potrafię.
To ważne – wykształcić w sobie otwartość na świat,
nie bać się go i zdobywać wiele różnych umijętności.
Nigdy nie wiadomo, do czego mogą się nam przydać.

Fragment książki Marka Kamińskiego:
„Warto podążać za marzeniami – moja podróż przez życie.”

Marku, da Pan radę jak zawsze – szerokiej bezpiecznej i cichej drogi.

Comments are closed.