Suzuki niewątpliwie plasuje się wśród liderów aut terenowych w Polsce. Nie od dzisiaj wiadomo, że koncern potrafi zrobić dobre terenowe auto, w szczególności, że coraz więcej użytkujemy samochody kompleksowo.
S-Cross to propozycja dla tych, którzy chcą mieć crossovera, ale w kompaktowym wydaniu. Co prawda stan naszych dróg systematycznie się poprawia 😉 ale crossovery doskonale sprawdzają się także w mieście, szczególnie jeśli są hybrydowe.
Auto jest stosunkowo niewielkie (długość 4300 mm, rozstaw kół przednich1535 mm, rozstaw kół tylnych 1505 mm, prześwit 175 mm), dzięki czemu bez trudu zaparkujemy je nawet na ciasnym parkingu. Ale mimo kompaktowych gabarytów wnętrze jest bardzo obszerne i przestronne – zarówno z przodu, jak i z tyłu; niemały jest też bagażnik – liczący 430 litrów.
W kabinie nie brakuje przestrzeni ponad głowami i po bokach pasażerów. Fotele i kanapa z tyłu nie są ogromne, ale za to świetnie wyprofilowane. Wnętrze jest dość surowe – czym nawiązuje do dna SUC-ów, dominują też proste formy i ciemna kolorystyka, ale za to jest bardzo ergonomicznie i intuicyjnie. Plus także za wysokiej jakości materiały – wytrzymałe, miłe w dotyku i miłe dla oka, jak przeszycia grubymi nićmi na tapicerce.
W centralnej części deski rozdzielczej króluje 9-calowy ekran dotykowy.
Ceny S-Crossa zaczynają się od 102 900 zł – w tej cenie kupimy auto z silnikiem 1.4 BoosterJet mild Hybrid 2WD 6MT w wersji wyposażenia Comfort. Model dostępny jest w dwóch wersjach silnikowych:
- turbodoładowaną benzyną 1.4 Boosterjet z układem mild Hybrid
- wolnossącą czterocylindrową jednostką 1.5 DualJet z wielopunktowym wtryskiem paliwa.
Miękka hybryda zapewnia niskie spalanie – auto średnio zużywa ok/ 4,6 l/100 km. Nie brakuje mu przy tym dynamiczności – jak potrzeba S-Cross optymalnie wykorzystuje moc silników, także w wyższych zakresach, i elastycznie przyspiesza. Auto zachowuje się przy tym bardzo przyzwoicie – układ kierowniczy jest precyzyjny, skrzynia biegów działa płynnie. Komfort podróżowania dopełnia zawieszenie – auto jest stabilne nawet podczas manewrowania przy wyższych prędkościach i świetnie amortyzuje uderzenia podczas jazdy po wyboistych nawierzchniach. Na przyjemność z jazdy wpływa także ogromna przednia szyba, która daje nieograniczoną widoczność.
Jak na mieszczucha S-Cross podąża za trendami – ma nowoczesną, usportowioną sylwetkę, designerskie lampy LED podkreślone wyrazistym grillem i błyszczącymi chromami oraz totalnie odjechany tył – wielopłaszczyznowa klapa bagażnika jest ozdobiona LED-ową linią świateł i wykończona ogromnym zderzakiem. Z tyłu dzieje się po prostu dużo.
A kiedy dzieje się dużo w miejskiej dżungli z pomocą przychodzą systemy bezpieczeństwa, w które S-Cross wyposażony jest po sam dach, m.in. 360-stopniowa kamera cofania, Dual Sensor Brake Support (układ reagowania przedkolizyjnego z kamerą monoskopową i czujnikiem laserowym), LDP (Lane Departure Prevention – przeciwdziałanie zjeżdżaniu z pasa ruchu) czy Emergency Stop Signal (ostrzeganie o awaryjnym hamowaniu).