Prawnik lub doradca finansowy w skorodowanym i brudnym Maluchu? Fatalne połączenie – to jakby spryskiwać się drogimi perfumami, zapominając o higienie osobistej. Bryyy. Ale wróćmy do samochodów. Chcąc nie chcąc – nie oszukujmy się – auto bywa naszą wizytówką. Jeśli dodatkowo służy naszej firmie, często możemy podnieść jej rangę, prezentując się w eleganckim, zadbanym aucie. Gwiazda na masce jest już wisienką na torcie.
Nie inaczej jest z autami dostawczymi. Luksusowy i nowoczesny dostawczak powie więcej, niż niejeden folder reklamowy – jesteśmy godni zaufania, gwarantujemy jakość, powodzi nam się, klienci wybierają naszą markę. I tak to już jest, że Mercedesa chętnie miałby każdy. Bo co Mercedes, to Mercedes. Co nam wobec tego da Mercedes Vito Mixto?
Po pierwsze, nowoczesną linię
Auto dostawcze może mieć atrakcyjną linię nadwozia? Może. Czasy blaszanych puszek minęły. Vito Mixto ma nowoczesną, bardzo elegancką linię nadwozia, z zacięciem sportowym. Ogromne przednie reflektory, wielki grill i gwiazda Mercedesa na froncie – widać dbałość o każdy szczegół. Można się nawet dziwić, że auto dostawcze jest tak designerskie. A jednak, dowiodły temu zazdrosne spojrzenia innych kierowców i przechodniów.
Wnętrze nie jest już tak spektakularne. Szarości i czernie są eleganckie, ale nieco smutne. Dominuje też plastik, ale dobrej jakości. To jednak może okazać się dobrym rozwiązaniem, w przypadku gdy przyjdzie nam czyścić wnętrze zabrudzone materiałami murarskimi czy jedzeniem znajomych podróżujących z nami na wakacje.
Za to ogromy plus za ergonomiczność – wszystkie funkcje auta są dostępne pod ręką kierowcy, rozmieszczone są przy tym bardzo intuicyjnie i logicznie. Ponadto, fotel kierowcy można podwyższych, dzięki czemu widoczość jest bardzo duża.
A ponadto jest czysto – nie ma fajerwerków (bo i po co); subtelnie umieszczone chromowane elementy zdobią elegancką czerń kokpitu.
Po drugie, wygodę, wygodę i jeszcze raz wygodę
Jazda Vito Mixto to przyjemność. Od pierwszego momentu auto da się polubić. Jest bardzo komfortowe, prowadzi się je płynnie i przyjemnie.
Zarówno kierowca, jak i czterech pasażerów podróżują na twardych, ale dobrze wyprofilowanych fotelach z regulacją wysokości i pochylenia. Długa podróż nie będzie stanowiła problemu, bo dodatkowo we wnętrzu Vito Mixto jest bardzo dużo miejsca. I nie mówię o pace z tyłu auto. Wokół foteli jest dużo przestrzeni; projektanci nie zapomnieli też o praktycznych schowkach i przegrodach.
Po trzecie, uniewersalność
Mercedes Vito Mixto dostępny jest w trzech wersjach długości nadwozia ‒ kompaktowej, długiej i ekstra długiej. W każdej z nich fotele pasażerów stanowią odrębny element wyposażenia – możemy je niezależnie składać, przesuwać, zyskując tym samym dowolnie skonfigurowaną przestrzeń.
Upchniemy wobec tego dużo, długich i ciężkich przedmiotów i sprzętów.
Po czwarte, osiągi
Pod maską testowanego Mercedesa Vito Mixto kryje się silnik 114 CDI o mocy 136 KM – elastyczny i wystarczająco mocny, aby przewieźć 1261-kg ładunek, zwłaszcza na niskich biegach.
Jeśli zależy nam na oszczędności paliwa, ze spalaniem możemy zejść do 6,5 l/100 km. Depnięcie w pedał gazu może na kosztować nieco więcej.
A zatem…
Inwestycja w Gwiazdę to nie tylko interes, ale i przyjemność. Docenimy ją i my, i klienci naszej firmy.