Juke stał się marką samą w sobie. Odświeżony model nadal wygląda designersko, wyróżnia się na drodze i daje dużo frajdy z jazdy. Czego możemy oczekiwać po wersji z silnikiem 1.0?

Po pierwsze mocy 117 koni mechanicznych i 200 Nm momentu obrotowego, co sprawia, że auto jest wystarczająco dynamiczne do miasta i ekonomiczne w trasie. Współpraca z manualną skrzynią biegów pozwala poczuć auto w stu procentach i uzyskać optymalnie osiągi. Do setki Juke potrzebuje 10,7 sekund.

Wszystko to dzieje się za sprawą jednolitrowego silnika benzynowego z turbodoładowaniem. Optymalną moc Juke osiąga przy 5000 obrotów na minutę, a maksymalny moment obrotowy przy 3000 obr./min. To zatem doskonała opcja dla kierowców, którzy lubią jazdę na wysokich obrotach.

Do tego dość sztywne zawieszenie sprawia, że auto prowadzi się pewnie i zdecydowanie daje pewność wykonania każdego manewru. Pomagają w tym oczywiście systemy wspomagające, m.in. kontroli trakcji czy kamery umożliwiające zmianę widoku.

Sylwetka, jak wspomniałam na początku, nadal jest „jukowa”, nowatorska. Charakterystyczna maska , która zdobi grill wykończony chromowanymi wstawkami. W szczególności warta uwagi jest wersja n-design, która wyróżnia się:

  • dwukolorowym nadwoziem z czarnym dachem,
  • 19-calowymi kołami.

I na koniec wnętrze, które wyszło Nissanowi bardzo dobrze. Jest nowocześnie, estetycznie i jakościowo. Ciekawą opcją jest dwukolorowa tapicerka – biel fajnie rozjaśnia dominującą czerń. Plus – i to duży – za wysokiej jakości materiały użyte do wykończenia wnętrza. Ale najwyżej punktowana jest przestrzeń – miejsca jest mnóstwo zarówno z przodu, jak i z tyłu, ponad głowami i w nogach. Do tego siedzi się wysoko i wygodnie.

Bagażnik także jest bardzo obszerny. Ma pojemność 422 litrów. To dużo jak na segment crossoverów.

 

Written by Magdalena Trusińska