Elektryczne Volkswageny są aktualnie najfajniejszym autami bezemisyjnymi. ID.4 to SUV dostarczający sportowych emocji, przy zachowaniu maksimum komfortu. Zarówno sylwetka, jak i wnętrze są ultranowoczesne.

Za przepięknym nadwoziem tego crossovera kryje się równie piękne i obszerne wnętrze, w którym zastosowano wiele nowoczesnych rozwiązań z zakresu obsługi, informacji, multimediów i systemów asystujących.

I to od wnętrza zacznijmy podróż z ID.4.

To propozycja znacznie większa niż ID.3 – bardziej rodzinna, ale równie komfortowa. Auto właściwie nie ma wad. Można o nim wyrażać tylko i wyłącznie pozytywne opinie.

Wnętrze tego elektryka zupełnie nie przypomina innych, dobrze nam znanych Volkswagenów. To co nas nie zaskoczy, to – spójne dla wszystkich modeli VW – bardzo estetyczne wykończenie. Nie brakuje oczywiście nowoczesności i designu.

Kokpit jest skromny, jeśli chodzi o „rozpraszacze” uwagi kierowcy. Pod dotykowym ekranem jest zaledwie kilka przycisków do sterowania m.in. klimatyzacją czy audio. Volkswagen postawił natomiast na przepiękną grę formami – mamy śliczne łamania na desce rozdzielczej i zabawę kolorami. Dominują chromowe i matowe wstawki, tonujące błyszczące czarne plastiki; jest sporo wysokiej jakości elementów skórzanych – całość gra ze sobą fantastycznie i przepięknie.

Równie rewelacyjne wrażenie robi sylwetka – bardzo nowoczesna, elegancka, spójna i nieprzekombinowana.

Auto należy do segmentu bardzo komfortowych crossoverów, ale jadąc ID.4 można mieć wrażenie podróżowania wysokiej klasy limuzyną.

Fotele z przedłużanym siedziskiem są ultra wygodne, zwłaszcza dla wysokich osób. Elektryczna regulacja ich ustawień dopełnia jedynie komfortu. Ogromne wrażenie robi ogromny panoramiczny dach, który zaczyna się nad głową kierowcy a kończy się za tylną kanapą. A tamże jest naprawdę dużo miejsca. Trzy osoby mogą podróżować komfortowo – bez trudu mogą przeciągnąć ramiona i rozprostować nogi. Nawet przy odsuniętych do tyłu przednich fotelach komfortowo wstawimy fotelik i zamontujemy w nim dziecko, które – swoją drogą – nie będzie mogło kopać w oparcie przed sobą.

Wzorowo – po niemiecku – zorganizowano przestrzeń. Panuje porządek designerski, ale też z łatwością utrzymamy ład na codzień i podczas długich podróży. Co ważne, przestrzeń do przechowywania możemy dopasować do potrzeb – z łatwością zmieniając przegrodę na napoje w dużą kieszeń na większe przedmioty. Zamykane schowki „ukryją” niechciane, tak zwane niezbędniki, a niewielkie przegrody pozwolą szybko odnaleźć drobiazgi.

Podsumowując temat wnętrza – jest piękne, pięknie i starannie wykończone, z pięknymi detalami i wysokiej jakości materiałami. Oświetlenie ambient dopełnia ten klimat.

W bagażniku, liczącym 543 litrów, też nie brakuje wygodnych kieszeni. Ale największym atutem jest możliwość powiększenia przestrzeni ładunkowej do 1575 litrów.

Elektryczny silnik 150 kW o mocy 204 KM, współpracujący z jednobiegową automatyczną skrzynią przyspiesza do serki w 8,5 sekundy. Zasięg wynosi do 521 km.

Ceny Volkswagena ID.4 zaczynają się od 203 190 zł.

Written by Magdalena Trusińska