Sygnalizacja na skrzyżowaniach „widzi” pojazdy WTP i ułatwia im przejazd. Takie rozwiązania są w stolicy wprowadzane na buspasach, w tym na najdłuższym w Warszawie, na ul. Radzymińskiej. W planach są kolejne ulice.

Przyszłość komunikacji miejskiej należy do takich systemów. Dzięki nim możliwe jest nie tylko skrócenie czasu przejazdu, ale też poprawa punktualności. Spóźnionemu autobusowi będzie można pomóc dzięki „zielonej fali”, a jadący przed czasem dłużej postoi na czerwonym świetle. W przyszłości system uwzględni nie tylko czas, ale i to, ilu pasażerów podróżuje w konkretnym autobusie.

System priorytetów dla autobusów na ulicy Radzymińskiej działa dwa miesiące. W tym czasie algorytmy były dopracowywane, a rozkłady jazdy – czasy przejazdu między przystankami – zostały pod koniec marca dostosowane do nowych, lepszych warunków kursowania. Praktyka potwierdziła założenia projektu: uprzywilejowanie komunikacji publicznej przekłada się na szybszy przejazd ulicą Radzymińską, co z pewnością odczuli pasażerowie,

Algorytmy dbają nie tylko o płynny przejazd prosto ulicą Radzymińska, ale również ułatwiają skręt na skrzyżowaniach z Gorzykowską, Trocką czy Jórskiego. Odległość pomiędzy przystankami pojazdy pokonują teraz w minutę.

Czas przejazdu autobusów skrócił się nawet o kilkadziesiąt procent. Najbardziej uprzywilejowane relacje, czyli od ulicy Tarnogórskiej do przystanku Bieżuńska w porannym szczycie komunikacyjnym oraz od stacji Metro Trocka do Tarnogórskiej w szczycie popołudniowym, autobusy pokonują odpowiednio o 34,8 proc. (dwie minuty) i 25,1 proc. (półtorej minuty) szybciej. Najwięcej zyskują linie przyspieszone, gdy ruch na ulicy Radzymińskiej jest mniejszy. Możliwe jest wtedy przejechanie odcinka, na którym działa system, nawet o połowę szybciej.

Jak to działa. Do sterowania priorytetem wykorzystywane są systemy, w które autobusy już są wyposażone – wysyłają one różne dane, np. swoją pozycję, prędkość, numer linii, liczbę pasażerów. Przygotowana w ZTM aplikacja zbiera dostępne dane z pojazdów, analizuje warunki ruchu na drodze i przekazuje odpowiednie informacje dla systemu sygnalizacji świetlnej, a stąd do sterownika na konkretnym skrzyżowaniu. Wszystko to dzieje się w czasie rzeczywistym.

Priorytet dla autobusów pojawił się testowo już w styczniu tego roku na ulicy Puławskiej, dla skrzyżowań z al. Lotników i ul. Niedźwiedzią oraz na Wale Miedzeszyńskim – przy Przewodowej i Ogórkowej. Pod koniec lutego algorytmy zaczęły regulować ruch również na pięciu skrzyżowaniach ulicy Radzymińskiej – z Gorzykowską, Trocką, gen. T. Rozwadowskiego, Z. Jórskiego i Tarnogórską.

Co dalej? Im więcej skrzyżowań zostanie objętych systemem zapewniającym uprzywilejowanie komunikacji miejskiej, im więcej system będzie „widział”, tym sprawniej będzie działał. Dlatego już na etapie projektowania nowych buspasów od razu planowane jest objęcie ich priorytetem. Tak będzie np. na ulicy Modlińskiej, gdzie system obejmie dziesięć skrzyżowań, ale też na ulicach odtwarzanych po budowie metra: Górczewskiej i L. Kondratowicza. Już wkrótce algorytmy będą pomagały nocnym autobusom wyjeżdżać z pętli przy Dworcu Centralnym.

źródło: ztm.waw.pl

Written by Magdalena Trusińska

2 komentarze

Michał

Zazdroszczę elektrycznym jak pędzą buspasami a ja stoję w gigantycznych korkach. Po drugie mają bezpłatne parkingi.

Ewa

Auta elektryczne w stolicy na buspasach, tak jak komunikacja miejska mają przewagę nad innymi pojazdami. Warto zainwestować w ekologiczne pojazdy. 🍀🍀🍀

Comments are closed.