Jazda pod wpływem alkoholu jest jednym z największych społecznych tabu, a tymczasem siadanie za kierownicą następnego dnia rano może być równie niebezpieczne.
Koniec roku i karnawał obfitują w przyjęcia i spotkania, na których wiele osób wypija więcej alkoholu, niż zwykle. Jest to także okres, w którym więcej kierowców podejmuje potencjalnie śmiertelne ryzyko, zarówno dla nich samych, jak i dla innych uczestników ruchu drogowego.
Tu swoją rolę może odegrać „wczorajszy garnitur”. Ważący ponad 17 kg zestaw składa się ze specjalnej kamizelki, obciążników nadgarstków i kostek, specjalnej czapki i okularów. Wszystkie te elementy symulują klasyczne objawy kaca – zmęczenie, zawroty głowy i osłabienie koncentracji.
Badania prowadzone w Europie pokazują, że alkohol jest czynnikiem pojawiającym się w co szóstym wypadku drogowym z ofiarami śmiertelnymi*. W Wielkiej Brytanii jedno na dziesięć aresztowań za jazdę po spożyciu alkoholu ma miejsce w godzinach między 06:00 a 08:00 rano**. Chcąc zademonstrować zagrożenia związane z jazdą na kacu, Ford zlecił naukowcom z Meyer Hentschel Institute w Niemczech zbudowanie „wczorajszego garnituru”.
„Istnieje silna presja społeczna, by powstrzymywać tych, którzy mają ochotę wracać z alkoholowej imprezy prowadząc samochód. Niestety, wielu siadających za kierownicą następnego ranka podróżuje samotnie” – mówi Jim Graham, menadżer programu Ford Driving Skills for Life***. „Wczorajszy garnitur” pokazuje, jak wyniszczający może być kac i jak wielkie jest ryzyko, że jazda w takim stanie stanowi zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg.
Nawet wtedy, gdy zawartość alkoholu we krwi kierowcy mieści się w granicach dozwolonych przez prawo, nadal stwarza on ryzyko porównywalne z kierowcami, którzy prowadzą pod wpływem alkoholu, a to z powodu niewyspania i wydłużonego czasu reakcji.****
W ramach programu Ford Driving Skills for Life, do końca 2016 roku zostanie przeszkolonych ponad 20.000 kierowców z 13 krajów Europy.
Dotychczas Ford współpracował z Meyer Hentschel Institute przy stworzeniu „kombinezonu nietrzeźwego kierowcy” i „kombinezonu kierowcy po narkotykach”.
„Przeprowadziliśmy wiele badań, analizowaliśmy także własne umiejętności po wieczorach spędzonych z kolegami przy kieliszku” – powiedział Gundolf Meyer-Hentschel, prezes Instytutu Meyer-Hentschel. „Do „wczorajszego garnituru” wprowadziliśmy słuchawki, które symulują szczególną, zwiększoną wrażliwość na dźwięki i specyficzne odczucia akustyczne jakie towarzyszą migrenie, a także rodzaj czapki o specjalnie dobranej masie, która wraz z goglami symuluje zawroty i oślepiający ból głowy.”
Wśród tych, którzy wypróbowali osobiście działanie nowego „garnituru” znalazł się dr Richard Stephens, starszy wykładowca psychologii na Uniwersytecie Keele w Wielkiej Brytanii, zajmujący się badaniami skutków spożycia alkoholu i ekspert w dziedzinie reakcji związanych z tak zwanym kacem. Jego zdaniem ludzie często nie zdają sobie sprawy, do jakiego stopnia kac zakłóca podstawowe zdolności robienia czegokolwiek. We „wczorajszym garniturze” można doświadczyć skutków kaca z siłą zapadającą w pamięć.
* https://www.allianz.com/en/press/news/commitment/community/141209_fatal-traffic-accidents.html
** http://www.dailymail.co.uk/news/article-2514724/Jump-drink-drivers-caught-limit-morning-after.html
*** http://www.psychologicalscience.org/news/motr/driving-with-a-hangover-just-as-dangerous-as-driving-drunk.html#.WEf_QLKLTb0
źródło: ford