Zielonogórscy policjanci ruchu drogowego zatrzymali kierowcę, który miał ponad promil alkoholu w organizmie. Nietrzeźwy mężczyzna wiózł w aucie swoje kilkuletnie dziecko. Na pomoc wezwał… szwagra, który – jak się okazało – kierował swoim samochodem mimo braku uprawnień.
Mimo kontroli policji drogowej i zaostrzonych przepisów o ruchu drogowym wciąż nie brakuje kierowców, którzy prowadząc auta pod wpływem alkoholu stwarzają ogromne zagrożenie na drodze.
39-letni mieszkaniec Zielonej Góry, zatrzymany wczoraj w Czerwieńsku, wykazał się wyjątkową bezmyślnością, prowadząc swojego Volkswagena z 1,15 promilami alkoholu we krwi i mając na pokładzie małe dziecko.
Szczytem absurdu był fakt, że pijany kierowca poprosił o pomoc w odebraniu dziecka i auta szwagra, który miał administracyjnie zatrzymane prawo jazdy.
Efekt głupoty: szwagier za popełnione wykroczenie został obciążony grzywną i sądowym zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych; nietrzeźwy kierowca odpowie za przestępstwo z art. 178a kodeksu karnego z groźbą kary pozbawienia wolności do dwóch lat, zapłaci grzywnę w wysokości minimum 5 tys. zł oraz dostanie zakaz prowadzenia pojazdów minimum na trzy lata.
- Stężenie 1,5 promila alkoholu we kwi dorosłego człowieka ogranicza możliwości percepcyjne i zdolność do reagowania – pijany kierujący stwarza zatem realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego.
- Za jazdę w stanie nietrzeźwości (powyżej 0,5 promila) lub pod wpływem środków odurzających kierującemu pojazdem mechanicznym grozi kara pozbawienia wolności do 2 lat. Obligatoryjnie zasądzona zostaje grzywna w wysokości minimum 5 tys. zł i zakaz prowadzenia pojazdów minimum na 3 lata.
- Kierujący po użyciu alkoholu (od 0,2 promila do 0,5 promila) podlega karze aresztu albo grzywny nie niższej niż 50 zł. Sąd orzeka też zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na minimum 6 miesięcy. Kierowanie pojazdem mimo cofnięcia uprawnień jest przestępstwem, za które grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.
źródło: Policja