Wiele razy stanowczo twierdziłam, że auto ma być przede wszystkim funkcjonalne. Kłamałam, auto ma dawać frajdę, bardzo dużo frajdy. Z wielką przyjemnością przesiadłam się z rodzinnego wozu do Forda Fiesta z silnikiem 1.0 EcoBoost w automacie. Poziom emocji – 10 w skali dziesięciopunktowej.

Ta mała skorupka ciągnięta przez 100 koni mechanicznych to idealna partnerka do szalonego romansu. Ma moc, styl, klasę i nie wie, to to jest nuda. A przy tym zachowuje rozsądek, kiedy kierowca się zapomina.

Fiesta jest typowym mieszczuchem. Odnajduje się w zatłoczonym mieści, bo jest zwinna i kompaktowa.

Silnik .10 EcoBoost generuje 100 KM. Przy lekkiej wadze od 1044 kg do 1182 Fiesta dynamicznie wyrywa się do przodu.

Ford Fiesta ciężko nazwać autem wycieczkowym, chyba że mamy na myśli weekendowy wypad ze znajomymi. Dziecięcy wózek już tak łatwo nie wejdzie – bagażnik Fiesty liczy bowiem 290 litrów.

OK, ale znowu wracam do funkcjonalności, a tymczasem Fiesta tak mocno nadrabia jazdą, że brak obszernego bagażnika nie jest problemem.

Testowana Fiesta Vignale została stworzona dla wymagających klientów, na bogato. Zastosowano najwyższej jakości materiały, wzbogacono wyposażenie, tak aby plasowało się wśród ekskluzywnych aut. I to widać we wnętrzu. Skórzana tapicerka, subtelne przeszycia.

Dynamiczna zmiana pasów to sama przyjemność. Auto reaguje błyskawicznie na pedał gazu i nie pozostawia wątpliwości co do precyzyjnego wykonania manewru.

Gabaryty Fiesty plasują ją w grupie aut miejskich. Ale Ford nie próbuje nas przekonać, że Fiesta to idealne auto dla czteroosobowej rodziny. No nie. Ale już jako auto firmowe, Fiesta sprawdzi się doskonale. Nowoczesna, designerska sylwetka, kompaktowe wymiary, świetne wyposażenie i eleganckie wykończenie, dynamiczny silnik. Dla przedstawiciela handlowego najważniejsza będzie dynamiczność jazdy.

Ceny Fiesty zaczynają się od 46 930 zł. Patrząc na konkurencję, Fiesta plasuje się w czołówce liderów.

Written by Magdalena Trusińska