Z sentymentem oglądam stare polskie filmy i seriale sprzed trzydziestu, czterdziestu lat. Rozmowy kontrolowane, 07 zgłoś się, Zmiennicy czy Czterdziestolatek są kultowe same w sobie, a ich bohaterowie na czterech kółkach wzbudzają równie dużo pozytywnych emocji. Sentymentem darzę zwłaszcza stare, dobre Fiaty, grające główne role, jak w Zmiennikach. Co prawda tamtych czasów nie mam prawa pamiętać, ale jednego takiego osobistego staruszka, maluszka w swoim życiu miałam. I wspominam go także z niegasnącym sentymentem. Bo i wiele fajnych historii wydarzyło się za jego sprawą i z jego udziałem.

Takich historii z Fiatem w tle jest tyle, ilu Polaków powyżej 30. roku życia. Czy nowe Fiaty też zapiszą się tak wyraźnie w naszej nowej historii? Już pewnie nie tak bardzo, ale na pewno wielu, tak jak i ja, myśli o Fiatach cieplej, bo są takie nasze, bardziej swojskie.

Ucieszyłam się zatem z kolejnej przygody z Fiatem, tym razem Fiorino. W seledynowym kolorze prezentował się super sympatycznie. To auto do pracy, zatem kolor i stylistyka raczej stoją na drugim miejscu. Czy aby na pewno? Mimo że dla wielu przedsiębiorców design wciąż nie ma znaczenia, zapewniam, że auto w kolorze burym, będzie bardziej anonimowe na drodze. A w gąszczu dziesiątek tysięcy aut, które codziennie spotykamy na drodze, nietrudno zniknąć. Tymczasem auta firmowe, użytkowe powinny się wyróżniać, bo są wizytówką przedsiębiorcy. Im są bardziej charakterystyczne i widoczne, tym większy plus dla naszego biznesu. Dla przykładu, jak kojarzą się auta użytkowe, zwłaszcza typowe dostawczaki? Niestety bardzo często z napisem „brudas” albo umyj mnie” na ruszonej zębem czasu karoserii. Firmowe osobówki z kolei – z bielą (chociaż gros aut w bieli perłowej prezentuje się genialnie), niknące w miejskim korku. A tymczasem tak ważne jest pierwsze wrażenie i to, jak na widzą, bo tak nas piszą. O ile bardziej i więcej zyska bowiem firma, jeśli jej logo będzie dumnie prezentowało się na Fiorino w jednym z wyróżniających się kolorów. Aut firmowych jeździ coraz więcej, tym bardziej lepiej pomyśleć o skutecznej promocji.

Fiat Fiorino – kompaktowe wymiary, zwrotny i wszechstronny

Chcąc nie chcąc Fiorino prezentuje się designersko i ciekawie. Odświeżona sylwetka Fiorino to przede wszystkim dynamiczny wygląd, wysoko umieszczone reflektory, nowy zderzak przedni i krata pokryta błyszczącą, srebrną farbą, kołpaki 15″ i aluminiowe felgi 15″ o wzorze diamentu.

Testowana wersja Adventure, dostępna z silnikami diesel 1,3 MultiJet, jest idealna dla kierowców, którzy często jeżdżą po górzystych, wyboistych drogach, a także w ekstremalnych warunkach zimowych czy jesiennych. Wyposażenie wersji Adventure zawiera m.in. System Traction Plus – urządzenie pozwalające na jazdę po błocie, śniegu i w warunkach niskiej przyczepności, zderzaki przednie z chromowym zabezpieczeniem, szersze listwy boczne, metalową osłonę chroniącą miskę olejową np. przed kamieniami i podwyższone zawieszenie.

W Fiorino można poczuć się jak w domu. W wersji dwumiejscowej, jak w kawalerce, ale za to bardzo przytulnej i przestronnej. Co ważne, miejsca jest naprawdę dużo. Zadbano też o liczne schowki, panele boczne i przegrody na dokumenty. Centralna konsola posiada uchwyt na kubek i gniazdko 12 V, a także innowacyjną ładowarkę USB 5 V. A najważniejsza jest ergonomiczność i intuicyjność. Wszystko jest pod ręką. Jednocześnie nie jest nudno – przeciwnie. Wnętrze jest ciekawe i ładne.

Tak jak we wnętrzu od razu można poczuć się jak u siebie, tak jazda już od pierwszych kilometrów będzie wielką przyjemnością. Tak, tak, prowadzenie dostawczaka może być ekscytujące. Pod maską testowanego Fiorino pracował diesel o mocy 95 KM MultiJet2 o pojemności 1,3 litra. Zestrojony z pięciobiegową skrzynią generował 200 Nm. przy 1500 obr./min., rozpędzał się do ponad 160 km/h, dawał świetne osiągi, cichą pracę, niskie koszty eksploatacji oraz niezawodność. Przyspieszenie przy niepełnym załadunku do setki zajmuje Fiorino ok. 12 sekund. To całkiem nieźle, jeśli dodamy do tego wyjątkowo niskie spalanie – w mieście Fiorino spala średnio ok. 6 l/100 km, a w trasie potrafi zejść poniżej 4 litrów.

Auto prowadzi się doskonale. Zawieszenie jest dość sztywne, przez co wzrasta pewność wykonywania manewrów, ale jednocześnie nazbyt twarde, przez co trochę za bardzo odczujemy jazdę w dziurawym terenie. Za to po gładkiej nawierzchni będziemy mieć wrażenie płynięcia. Ponadto, widoczność jest bardzo dobra, a pozycja kierowcy wzorowa, chociaż fotele są dość twarde.

Co ważnej, komfort jazdy poprawia świetnie wyciszona kabina. Nawet przy wysokich obrotach, kiedy silnik zaczyna głośniej pracować, we wnętrzu nadal panuje cisza – spokojnie można szeptem rozmawiać przez zestaw głośnomówiący.

Najważniejszym atutem Fiorino jest przestronność, zwiększona ładowność i modularność przestrzeni. Ładowność wynosi 535 kg, ale opcjonalnie możemy ją zwiększyć do 660 kg. Powierzchnia ładunkowa ma z kolei 1523 mm długości, 1473 mm szerokości i 1205 mm wysokości. Dostęp do niej mamy z dwóch stron – poprzez boczne drzwi przesuwne z prawej strony (szerokie na 644 mm i wysokie na 1041 mm) oraz tylne dwuskrzydłowe, otwierane pod kątem 180 stopni.

Przedział ładunkowy ma regularny, kwadratowy kształt. Zmieścimy przedmioty o długości od 1,52 m do maksymalnie 2,50 m przy złożonym siedzeniu pasażera, o wysokości do 1,21 m wysokości i szerokości 1,47 m. Pojemność w testowanej wersji wynosi 2,5 m³.

Opcjonalnie dostępna jest też uchylna przegroda w połączeniu ze składanym siedzeniem pasażera. Oparcie zamienia się w powierzchnię do wykorzystania jako stolik. Po złożeniu siedzenia do poziomu podłogi uzyskujemy płaski przedział ładunkowy pozwalający na przewożenie długich przedmiotów. W podłodze znajduje się sześć haków mocujących do przytrzymania bagażu.

​Do oddzielenia kabiny pasażerskiej od przedziału ładunkowego i ochrony kierowcy przed przemieszczeniem się ładunku można wykorzystać przegrody: stałą z blachy bez centralnie umieszczonej szyby lub z szybą. Po złożeniu siedzenia pasażera do poziomu podłogi prawą część przegrody można obrócić i zamienić w osłonę dla kierowcy. Rozwiązanie daje dodatkowy 1 m długości (do prawie 2,5 m ogółem) i dodatkowe 0,3 m³ pojemności przedziału ładunkowego.

W Fiorino standardowo zainstalowano 9-ramienną, rurową, metalową ramę, zabezpieczającą kierowcę przed przemieszczeniem się ładunku.​ Przestrzeń ładunkowa jest oświetlona, a dodatkowo opcjonalnie możemy wyposażyć ją w gniazdko 12 V.

Fiat Fiorino to typowy Furgon o najbardziej kompaktowych wymiarach – odpowiadają one bowiem wymiarom osobówki. To doskonałe auto do zatłoczonych miast – charakteryzuje go bowiem niebywała zwrotność i średnica skrętu wynosząca tylko 9,95 m. Ma idealne wymiary zewnętrzne – 3,957 m długości i 1,716 m szerokości.

Ceny Fiata Fiorino zaczynają się od 40 tys. zł (za wersję Cargo Base 1.4 77 KM). Za Fiorino Cargo Adventure 1.3 zapłacimy około 20 tys. zł więcej.

[Best_Wordpress_Gallery id=”19″ gal_title=”Fiat Fiorino, Fiat”]

Written by Magdalena Trusińska

1 Comment

Kraska J

Podtawową wadą tego typu samochodu jest hałas, który osiąga wysokie decybele.
Paka jest za mało zaizolowana.

Comments are closed.