Czy istnieje szansa, że na polskie ulice wrócą Warszawy lub Syrenki – no może odnowione, po liftingu? Chcielibyście? Brakuje nam polskiej marki samochodowej i uważam, że powinniśmy zazdrościć Czechom Skody, a nawet podziwiać ich patriotyzm i przywiązanie do rodzimych marek. I to bez względu na „niemieckość”, którą w Skodach widać, ale to akurat – moim zdaniem – wyszło na plus. A zatem zazdroszczę Skody, zwłaszcza Rapid, bo to naprawdę super auto.

Baba za kierownicą… Skody Rapid Spaceback

fot. Skoda

fot. Skoda

Nowa Skoda Rapid to przykład auta, którym chce się jeździć, ale nie z potrzeby wspierania
rodzimych produktów, ale z czystej przyjemności i zamiłowania do motoryzacji. Rapid nie tylko świetnie wygląda – wyraźnie widać podobieństwo do Audi, ale też świetnie jeździ – z silnikiem
1,2 l i mocy 85 KM auto doskonale sprawdza się w trasie i nie rujnuje naszego budżetu
– przy dynamicznej i mało oszczędnej jeździe Rapid spala średnio poniżej 6 l/km.

Chcąc przeznaczyć na nowy samochód ok. 50 tysięcy złotych na liście propozycji na pewno znalazłaby się Skoda Rapid (ceny zaczynają się bowiem od 43 850 zł).

fot. Skoda

fot. Skoda

Co mnie zaskoczyło. W pierwszej kolejności sylwetka. Rapid wygląda nowocześnie i designersko,
zwłaszcza w czerwieni. Ale jakie znaczenie dla jazdy ma kolor lakieru. Chociaż dla blondynki
i owszem może mieć. Wszystko zależy od tego, w jakiej sukience wystąpi…

Do rzeczy jednak. Bardzo dużo daje przeszklony dach, który z wielką tylną szybą stanowi spójną
całość – autu nadaje lekkości, zarówno jeśli chodzi o sylwetkę, jak też wnętrze. Sylwetka sprawia wrażenie auta kompaktowego a usportowionego, czym ma szansę zaskarbić sobie sympatię panów, którzy nie tylko chcą wodzić dzieci do szkoły.

fot. Skoda

fot. Skoda

Dalej, ogromny plus za pakowność. Może nie będę porównywała do Malucha, w którym mieściło się pięć osób, i bagaż na trzytygodniowe wakacje, ale prawdą jest, że Rapid jest mistrzem organizacji przestrzeni. Dodatkowo, pakowanie – zarówno pasażerów, jak też bagażu – umożliwiają duże tylne drzwi. Bagażnik ma pojemność 413 litów, ale jego przestrzeń jest płaska, bez elementów utrudniających organizację. Dodatkowo, Skoda proponuje mnóstwo praktycznych funkcji, jak siatkę przytrzymującą drobny bagaż, czy dwustronną wykładzinę z podniesioną krawędzią.

Wnętrze jest stonowane, bez zbędnych ozdób. Widać niemiecki charakter auta praktycznego, dlatego też Rapid świetnie zdaje egzamin jako auto firmowe. W wyposażeniu jest praktyczna wielofunkcyjna kierownica, dużo schowków, uporządkowana deska rozdzielcza, bez zbędnych ozdób
w pokrętłach i przyciskach. W długich podróżach służbowych sprawdzą się sportowe, twarde fotele, które doskonale trzymają ciało i nie męczą kręgosłupa.

I teraz jedna z najważniejszych zalet auta – czy rodzinnego, czy firmowego – spalanie. Rapid nie potrzebuje benzyny, prawie. To prawie to daje średnio 5 l/100 km w trasie i nieco ponad 6 l w mieście. Co ważne, niskie spalanie nie jest możliwe tylko podczas spokojnej, jednostajnej jazdy 90 km/h, ale też przy dużo wyższych prędkościach i dynamicznej jeździe. Wyjazd służbowy do Sopotu z kolegą, i pełnym bagażnikiem materiałów promocyjnych na jednym baku – możliwy.

Written by Magdalena Trusińska

2 komentarze

Kolesia

Moja mama czasami opowiada mi o zabawach ze swojego dzieciństwa. Zabawy polegały na tym, że dzieciaki stawały tyłem do jezdni i zgadywały jakie auto przejechało i jaki miało kolor. W tamtych czasach auta były raczej w niewielu barwach. Wielka furorę robiły auta w czerwonym kolorze. Dziewczyny wymyślały jakieś marzenia, które się miały sprawdzać jak przejechało auto w czerwonym kolorze.
Trochę to śmieszne.

Rowerzystka

Zgadzam się z Tobą Babo, z danych za 2014 rok koncern zanotował w Polsce najwyższą sprzedaż wśród wszystkich marek. To znaczy, że Polacy polubili to auto.
Wracając do koloru, to czerwony rzeczywiście działa na zmysły. Pamiętam jak moja znajoma testowała parę lat temu mercedesa w czerwonym kolorze, wyjechałyśmy razem na miasto (Wa-wa) i obserwowałyśmy reakcje otoczenia na ten piękny model mercedesa. Chyba „babki” były pełne podziwu, a faceci patrzyli na nas z zazdrością.
Test trwał tylko 3 dni i a potem cały czar prysnął. Ale wspomnienia pozostaną na długo.

Comments are closed.