Choćby nie wiem jak przeciwnicy elektryfikacji motoryzacji się opierali, w końcu i tak będą zmuszeni pożegnać auta spalinowe i przesiąść się do elektryków. Przypomnijmy – Rada Europy przyjęła 28 marca 2023 r. rozporządzenie, w którym wyznaczyła redukcję emisji CO2 o 100 proc. od 2035 r. Przepis dotyczy nowych samochodów osobowych i dostawczych. A zatem gotowi na ostre cięcie?

Rozporządzenie Rady ustanowiło bardziej rygorystyczne normy emisji CO2 dla nowych aut. Przepisy mają ograniczyć emisję z transportu drogowego, ale też zmobilizować przemysł motoryzacyjny do sprawniejszej elektryfikacji.

Rada Europy przyjęła ponadto, że od 2025 r. do końca 2029 r. wprowadzony zostanie mechanizm zachęt regulacyjnych dotyczący pojazdów bezemisyjnych i niskoemisyjnych (ZLEV). W jego ramach, jeżeli producent spełnia określone poziomy odniesienia w zakresie sprzedaży pojazdów bezemisyjnych i niskoemisyjnych, można go nagradzać mniej rygorystycznymi docelowymi poziomami emisji CO2. Wartość odniesienia ustalono na poziomie 25 proc. dla samochodów osobowych i 17 proc. dla samochodów dostawczych.

W 2026 r. Komisja ma zweryfikować poziom realizacji założeń rozporządzenia. *

Korzyści dla kierowców

Koncerny motoryzacyjne ułatwiają kierowcom wybór wprowadzając do sprzedaży coraz to nowsze i ciekawsze propozycje aut elektrycznych z każdego segmentu. Najwięcej uwagi wzbudzają nowe modele, jak Nissan Townstar – osobowo-dostawczy kombivan klasy kompaktowej (dostępny w wersji van i combi). Auto produkowane jest we Francji od 2021 r., jako następca NV250 a bliźniak Renault Kangoo. Koncern słusznie zdecydował o zmianie nazewnictwa aut dostawczych na bardziej przyjazne i łatwiejsze do zapamiętania.

Model dostępny jest w wersji elektrycznej i benzynowej. Z powyższych powodów interesuje nas ten pierwszy. Nissan Townstar EV w wersji combi wyposażony jest w silnik o mocy 122 KM i momencie obrotowym 245 Nm. Współpracuje z jednobiegową, precyzyjną skrzynią. Przyspieszenie do setki to niecałe 13 s.

Katalogowy zasięg Townstara wynosi nieco ponad 280 km. I to realny wynik, jeśli trasę głównie pokonamy w mieście, aktywnie wykorzystując trzy tryby rekuperacji. Ale niewiele mniejszy zasięg – bo ok. 180-200 km – osiągniemy jadąc średnią prędkością 90-100 km/h. Nieźle, biorąc pod uwagę fakt ekspresowego ładowania (baterię Townstara podłączonego do szybkiej ładowarki w godzinę naładujemy do stu procent) i stale powiększającą się siatkę punktów ładowania.

Sylwetka Nissana Townstar Combi jest bardzo klasyczna i typowa dla segmentu. Townstar może się jednak pochwalić piękną linią przednich reflektorów LED i designerską osłoną chłodnicy w kształcie litery V.

Ogromny plus za przesuwne drzwi z obu stron. Co więcej, przy pełnym otwarciu nic nie blokuje swobodnego wejścia czy załadunku. Tylna klapa podnosi się w całości do góry, tworząc praktyczne zadaszenie, w razie potrzeby.

Wnętrze jest przestronne, świetnie zorganizowane i bardzo wygodne. Łatwo utrzymać porządek za sprawą większych i mniejszych schowków, kieszeni i przegród. Wrażenie większej przestrzeni potęguje wyżej umiejscowiony sufit. Centrum dowodzenia to dwa ośmio- i dziesięciocalowe ekrany dotykowe (w centralnej części deski rozdzielczej i za kierownicą). Każdy z pięciu miejsc daje podróżnym swobodę ruchu i komfort jazdy. Fotele i kanapa są wysokie i świetnie wyprofilowane.

Bagażnik Townstara Combi liczy imponujące 750 litrów, ale przestrzeń bagażową możemy powiększyć do 1200, a nawet 3500 l (po złożeniu także siedzenia pasażera z przodu). Bez trudu przewieźć można przedmioty o długości do 3,05 m.

* © Unia Europejska, 2023

Written by Magdalena Trusińska